So, I am suspending my blog for a while.
It's been amazing and great 7 years :)
I am looking for a new format for niekoniecznie and travelling more than ever.
Follow me on instagram : adi_ponton :)
Cheers from BKK :)
Po siedmiu latach zawieszam bloga. Teksty o miejscach, które odwiedziłem są zdecydowanie zbyt miałkie i powierzchowne, w biegu nie mam czasu na przyzwoitą analizę i przemyślenia. Do reportażu mi daleko, a do mistrzów- Herberta, Kapuścińskiego czy Podsiały jeszcze dalej. Nie bez przyczyny wymieniam tu polskich twórców- pisanie w obcym języku często jest pokraczne i nienaturalne i nie chodzi tu tylko o język, ale czytelników globalnych, z którymi nie zawsze dzielę podobne doświadczenia czy wzorce kulturowe.
Kiedy zaczynałem niewiele osób pisało blogi po polsku, dziś jest w czym przebierać.
Ciągle mam wiele historii do opowiedzenia, nieskończone opowieści, historie i powiastki o Meksyku, a teraz sporo o Azji. Czeka tekst o malarstwie Marwara vs. Boscha czy o bezszelestnych ludziach z Ladakh...
Dziesiątki tysięcy ( ca. 215 000) zdjęć do przejrzenia i wybrania tych najlepszych.
Brakuje też czasu- pewnie nie tylko mnie.
Póki co zapraszam na instagram ( bo to takie latwe, proste i bezrefleksji, że mogę prostować jedną ręką a drugą grać choćby na pianinie). Szukajcie mnie pod nickiem adi_ponton.
Przeczytano mnie 69 567 razy.
Wrócę w nowej wersji:)
Pozdrawiam z Bangkoku, gdzie głową pęka od tematów.
No comments:
Post a Comment